poniedziałek, 9 stycznia 2012

Czy BRE wyjdzie z trendu bocznego?

Patrząc na wykres akcji Banku Rozwoju Eksportu na polskiej GPW widzimy, że od około 2 miesięcy mamy do czynienia z trendem bocznym. Po sporym wzroście cen akcji od końca września 2011 r. przyszedł czas na ostudzenie emocji inwestorów i tym samym od początku listopada zeszłego roku sesje giełdowe dla BRE zamykają się miedzy 236,55 zł za akcję a 270,86. Wymienione powyżej poziomy wsparcia i oporu były już wielokrotnie testowane. Momenty w których testowana była
linia oporu zaznaczono na wykresie cyframi 1-3 na pomarańczowo, natomiast punkty testowania linii wsparcia cyframi 1-4 zielonym kolorem. Jak można zauważyć, od ostatniego przetestowania poziomu wsparcia (4) mamy trend wzrostowy oznaczony na wykresie czerwoną linią. Na dzień dzisiejszy (9.01) cena akcji znajduje się w połowie kanału i śmiało można zastanawiać się czy osiągnie ona linię oporu (albo nawet ją przebije) czy też zobaczymy spadek i kolejne testowanie poziomu wsparcia. Analizując wolumen widzimy, że w ostatnim czasie był on największy w momencie 3 testowania poziomu wsparcia. Oznaczać to może, że duża część inwestorów posiadających akcje obawiała się przebicia linii wsparcia i rozpoczęcia trendu spadkowego. Te obawy wykorzystali inni kupując akcje po niskich cenach oczekując ich rychłego podrożenia. Gdyby ich przewidywania się sprawdziły, to kupując akcje po cenie 236,55 zł i sprzedając je po cenie równej poziomowi oporu czyli 270,86 zł zainkasowaliby ponad 14-o procentowy zysk. Gdyby ktoś w tym momencie, zakładając optymistyczny scenariusz wzrostu cen akcji do linii oporu, zdecydował się kupić akcje po cenie 250,00 zł wówczas zrealizowałby zysk na poziomie ponad 8%.

Pytanie jednak jest następujące: czy BRE wybije się górą z kanału po ewentualnym osiągnięciu poziomu oporu?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należałoby dogłębnie przeanalizować sytuację fundamentalną oraz dokonać analizy sektora bankowego. Być może czekają nas nie tak odległe czasy, kiedy to akcje spółki były notowane po ponad 340 zł .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz